Do redakcji
Drodzy Czytelnicy,
Wtym tygodniu dwa krótkie listy w sprawie naszego ostatniego numeru, a także sprostowanie wraz z małym aneksem. Więcej tematów i dyskusji na naszej stronie internetowej: www.dorzeczy.pl oraz na fan page’u na Facebooku.
„Boso przez świat”
Z wielką radością witam na Waszych łamach Wojciecha Cejrowskiego. Rozumiem z wywiadu, że będzie on opowiadał o swoich różnych fascynujących podróżach. Czy jednak od czasu do czasu nie mógłby się podzielić swoimi refleksjami na temat bieżącej sytuacji w naszym kraju? Jego głos, czy to w trakcie kampanii wyborczej, czy gdy trzeba oceniać wywiązywanie się PiS z obietnic, jest niezwykle ważny jako głos człowieka prawdziwie niezależnego i wolnego od jakichkolwiek nacisków oraz ukrytych lojalności. Poza
tym pan Wojtek ma niezwykłą zdolność nazywania rzeczy po imieniu, a jego
doświadczenie zdobyte w czasie wielu wypraw pozwala popatrzeć na nasze
problemy z zaskakującej czasem perspektywy. Jego opinie dotyczące
wolności gospodarczej, roli religii czy prawa do posiadania broni są
naprawdę warte propagowania.
Bernard Nowak
„Bitwa o polską chwałę”
Blok materiałów poświęconych inicjatywie inscenizacji wiktorii
wiedeńskiej („Do Rzeczy” 25/2016) uzmysłowił mi, jak głębokie zmiany
dokonują się w Polsce po zwycięstwie PiS. Czy można by sobie wyobrazić
podobną inicjatywę pod rządami Platformy? Jakże Tusk i jego kompani
wstydzili się polskiej historii! Jak służalczo zerkali na Berlin i
realizowali dyrektywy politycznej poprawności! Inicjatywa ministra
Macierewicza wspaniała. Podnieśmy wysoko sztandary. Tak trzymać!
Lucyna
Kwiecień
Sprostowanie
W liście otwartym „Do dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich, Dariusza
Stoli”, który ukazał się na łamach tygodnika „Do Rzeczy” 30 maja 2016 r.
podano Czytelnikom nieprawdziwe informacje wymagające sprostowania.
Nieprawdą jest, że: „W dniu 11 maja br. podczas dyskusji odbywającej się
na terenie Muzeum Historii Żydów Polskich doszło do haniebnego
incydentu. Jeden z jej uczestników, Adam Michnik, posługując się mową
nienawiści, w sposób niegodny i zahaczający o paranoję obraził czołowego
amerykańskiego historyka pochodzenia polskiego, prof. Marka Jana
Chodakiewicza, porównując go do Adolfa Hitlera”. Podczas dyskusji w
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN 11 maja br. nie doszło do żadnego
incydentu. W trakcie dyskusji red. Adam Michnik nie porównał nikogo do
Adolfa Hitlera. Dyskusja toczyła się zgodnie z cywilizowanymi regułami
debaty publicznej, o czym można się przekonać, słuchając jej zapisu
dostępnego pod adresem: http://goo.gl/ H2VOCC.
Dariusz Stola,
dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich
Od redakcji:
Wysłuchaliśmy zapisu debaty. Oto, co dosłownie powiedział red. Michnik: „Ja jednak bym protestował przeciwko zestawianiu Grossa z Chodakiewiczem. Są publikacje, no dobrze, to są też publikacje… ja nie wiem… i Mickiewicza, i Hitlera, no ale jednak jednym tchem, jakby one były równoważne, bym tego nie wymieniał. To są książki z innej półki. One powinny stać na jednej półce z »Protokołami mędrców Syjonu«, a nie z książką Grossa”.