Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Orle Pióro Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-222) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

Komisja zawiadomi prokuraturę

Wojciech Wybranowski

Na początku lutego członkowie komisji śledczej ds. Amber Gold złożą w prokuraturze zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez prokuratorów: Barbarę Kijanko i Hannę Borkowską

Decyzja o złożeniu zawiadomienia, w którym komisja śledcza wskaże na możliwość niedopełnienia obowiązków lub niewłaściwego wywiązania się z nich przez prokuratorów Kijanko i Borkowską, odpowiedzialnych za sprawę Amber Gold, zapadła przed dwoma tygodniami. Opowiedzieli się za tym rozwiązaniem wszyscy członkowie komisji. Jak powiedział nam poseł Jarosław Krajewski (PiS),

członek komisji śledczej, projekt zawiadomienia został już przygotowany, do piątku trafi on do wszystkich członków komisji, którzy dostaną czas, by zgłosić do niego swoje uwagi. Te będą dyskutowane na kolejnym posiedzeniu komisji ds. afery Amber Gold, które zaplanowano za dwa tygodnie. – Na początku lutego złożone zostanie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, dotyczące

prok. Kijanko. Pracujemy też nad treścią zawiadomienia dotyczącego prok. Borkowskiej, które również zostanie przedyskutowane przez członków komisji – mówi nam poseł Małgorzata Wassermann (PiS), szefowa komisji śledczej. Kijanko prowadziła postępowanie w sprawie Amber Gold od grudnia 2009 do czerwca 2012 r. Jej praca wzbudziła wiele wątpliwości członków komisji śledczej. Jedna z policjantek, które występowałyprzed komisją śledczą, opowiedziała parlamentarzystom, że prok. Kijanko lekceważyła wskazywane przez nią wątki i bagatelizowała całą sprawę. Funkcjonariuszka sugerowała wręcz, że prokurator torpedowała śledztwo. Parlamentarzystom nie udało się przesłuchać Barbary Kijanko. Nie stawiła się na posiedzeniu komisji śledczej, zasłaniając się zwolnieniem lekarskim. Z kolei prok. Hanna Borkowska w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku nadzorowała Prokuraturę Rejonową w Gdańsku- -Wrzeszczu. Według śledczych to ona odpowiada za to, że pismo ws. odwieszenia postępowania dotyczącego Amber Gold, które miało trafić do śledczych w Gdańsku-Wrzeszczu w styczniu 2012 r., w niewyjaśnionych okolicznościach utknęło na trzy miesiące i trafiło tam dopiero w kwietniu. © ℗

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań