Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Orle Pióro Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-222) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

LISTY

Drodzy Czytelnicy

Dziękujemy za wszystkie życzenia wielkanocne. I zachęcamy, abyście pisali do nas nie tylko od święta. E-maile prosimy kierować na adres: listy@dorzeczy.pl.

Życzenia i przeprosiny

Całej Redakcji „Do Rzeczy” życzę zdrowych, radosnych, pełnych miłości i ciepła rodzinnego Świąt Wielkanocnych. Korzystając z okazji, chciałabym za coś przeprosić. Może to będzie przysłowiowa musztarda po obiedzie, bo sprawa dotyczy napisanego przeze mnie listu ok. dwa lata temu. Skrytykowałam w tym liście toczoną na łamach „Do Rzeczy” polemikę pomiędzy publicystami będącymi zwolennikami endecji a zwolennikami sanacji. Przepraszam za to moje niepotrzebne wtrącenie się [...] Zabrzmi to może paradoksalnie, ale tak naprawdę to cenię Wasz tygodnik, m.in. właśnie za to, że można znaleźć w nim różne punkty widzenia, że jest w nim miejsce i dla Piotra Semki, i dla Łukasza Warzechy, i dla Waldemara Łysiaka, i dla Rafała Ziemkiewicza, i innych.

Z poważaniem

Bożena Piechocka

„Pociąg do Japonii”, Piotr Gabryel, „DRz” 16/2019

Szanowny Panie Redaktorze, jak zwykle z zainteresowaniem przeglądam dzisiejszy numer „Do Rzeczy”, a w nim pański felieton nt. japońskich kolei. Dla kogoś, kto nie korzystał z ich usług, troska o 20 sekund uchybienia w rozkładzie brzmi ekstrawagancko. Podczas moich pobytów w Japonii miałem okazję korzystać z różnych linii. W linii Hankyu (rejon Kansai) obserwowałem przez szybę kabiny pracę maszynisty. O ile pasażerowie znają rozkład jazdy minutowy, o tyle maszynista miał rozpisane czynności w odstępach 10-sekundowych: pasażerowie wsiedli – dajemy sygnał – zamykamy drzwi – ruszamy. Wcześniejszy odjazd może sugerować pominięcie czegoś lub niechlujstwo, co nie licuje z mundurem i białymi rękawiczkami. W moich podróżach po Japonii wiedziałem, że o określonej porze wysiadam na żądanej stacji bez znajomości języka. Na trasie Tokio – Osaka (ok. 600 km) shinkansen przyjeżdża co 10 minut i nie ma miejsca na spóźnienia.

Z poważaniem

Tadeusz Wasiutyński

List młodej nauczycielki

do innych belfrów

Sytuacja, którą obserwuję w czasie strajku, smuci mnie bardzo. Nie chodzi mi tu o konflikt rząd – ZNP, ale o nasz wewnętrzny – „nauczyciele strajkujący” vs „nauczyciele niestrajkujący”.

Obok rodziców jesteśmy tymi, którzy mają nauczyć dzieci poszanowania wolności drugiego – „szanuję cię, więc zostawiam ci przestrzeń do własnego zdania”. Niestety – fala hejtu w pokoju nauczycielskim z dnia na dzień jest coraz większa. Przyznam, że obserwując nauczycieli, mam wrażenie, jakbym patrzyła na wyrostków z różnych subkultur – „jestem metalowcem, ty słuchasz hip-hopu, więc cię stłukę” – tyle że tym razem nie o glany chodzi, ale o politykę. Sytuacja ta smuci mnie po pierwsze dlatego, że mam w głowie silny nauczycielski etos, którego źródłem są nauczyciele o dużej klasie i kulturze osobistej z liceum, do którego chodziłam. Słuchając plotek, komentarzy, patrząc na spojrzenia wobec niestrajkujących, zastanawiam się, gdzie są te wzorce? Czy to ma być szacunek do odmienności w poglądach, którego uczymy młodych?

Po drugie – przykro mi, że wyłączacie, koleżanki i koledzy, MYŚLENIE KRYTYCZNE, a nierzadko nawet swoje sumienie. Mówicie w małym gronie, co wam leży na sercu, a nie potraficie powiedzieć na forum, że myślicie inaczej. [...]

Cieszę się, bo wyłania się coraz więcej osób, które nie dają się wmanipulować w mowę nienawiści i podziały między przyjaciółmi z pracy. Dziękuję panu A. za to, że potrafił publicznie sprzeciwić się fali hejtu wobec tych, którzy są „po drugiej stronie”. Taki jeden głos sprawił, że ludzie zaczęli myśleć.

Czy ja strajkuję? Nieważne. Ja tylko apeluję o wzajemny szacunek i o to, żebyśmy byli autentyczni, kiedy mówimy uczniom, że „każdy ma prawo do swojej opinii”.

Wierzę w nauczycieli.

Karolina

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań