Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Orle Pióro Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-222) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

Listy

Drodzy Czytelnicy!

Drodzy Czytelnicy!

Dziękujemy za wszystkie listy i e-maile. Przypominamy, by pocztę elektroniczną kierować na adres: listy@dorzeczy.pl.

„Szczepionka – ju-jitsu mikrobiologii”, Maciej Rosalak, „DRz” 3/2021

W interesującym artykule „Szczepionka – ju-jitsu mikrobiologii” Macieja Rosalaka znalazło się kilka błędów […].

Bakteriofagi nie są „obronnymi komórkami organizmu zabijającymi zarazki”, lecz wirusami atakującymi bakterie! Być może Autorowi pomyliły się bakteriofagi z fagocytami będącymi takimi właśnie „komórkami żernymi”. Trudno więc też mówić, że „zadaniem bakteriofagów jest zabicie niebezpiecznego patogenu”, gdyż jest to nie tyle ich zadanie, ile ich podstawowa funkcja, istota. O zadaniu można by mówić tylko w przypadku bakteriofagów używanych do celów terapeutycznych, ale jest to wciąż metoda eksperymentalna stosowana w przypadku niektórych infekcji bakteryjnych.

Błędne jest też stwierdzenie, że „koronawirus umiera” (według Autora używane w telewizji, choć nigdy tego nie słyszałem). Koronawirus nie może umrzeć, ponieważ – tak jak wszystkie wirusy – nigdy nie był żywy! Poza komórką-żywicielem jest martwą, niezdolną do metabolizmu strukturą białka i kwasu nukleinowego, czyli materiału genetycznego, a dopiero we wnętrzu komórki wykazuje pewne podobieństwo do istoty żywej – zdolność reprodukcji.

W oczekiwaniu dalszych interesujących artykułów serdecznie pozdrawiam Autora i Redakcję.

Adam Piechowski, Warszawa

Od autora:

Szanowny Panie,

mimo dwóch krytycznych uwag miło mi, że uznał Pan mój tekst za interesujący. A uwagi z wdzięcznością przyjmuję. Pierwsza polega na zbytnim uproszczeniu funkcji bakteriofagów (sama ich „istota”, a nie „zadanie”), a druga dotyczy „umierania” koronawirusa. Określenie to usłyszałem w telewizji (zapewne w TVP Info) z ust samego prof. Włodzimierza Guta jeszcze w początkach epidemii. Pańskie uściślenie także tego sformułowania rzeczywiście byłoby jednak pożądane. Zapamiętam, list Pański zachowam, i może dane mi będzie uwagi te wykorzystać w ewentualnej publikacji, kiedy ta zaraza nareszcie ustąpi.

Z poważaniem i sympatią

Maciej Rosalak

„Alfabet oporu”, Łukasz Zboralski, „DRz” 5/2021

Dzień dobry,

w artykule Pana Łukasza Zboralskiego pt. „Alfabet oporu” znalazł się wielokrotnie powielony wcześniej w innych mediach fake news w haśle „Z – jak zawody”. Autor pisze tam o przebywających w hotelu na zawodach we Władysławowie 300 uczestnikach turnieju szachowego jako dowodzie na obchodzenie restrykcji. Otóż po pierwsze, było to nie we Władysławowie, tylko w Jastrzębiej Górze, nie w „jakimś” turnieju, tylko w dozwolonych prawem w ramach współzawodnictwa dzieci i młodzieży Półfinałach Mistrzostw Polski w Szachach Klasycznych (zawodnicy to juniorzy do lat 19 z licencjami, niektórzy z nich to mistrzowie Polski) oraz dodatkowo wszystko odbyło się w reżimie sanitarnym. Wszystko zgodnie z literą prawa, co potwierdziły policja, sanepid i prokuratura, odmawiając wszczęcia postępowania w tej sprawie.

Pozdrawiam

Przemek Zawal

Od autora:

Bardzo dziękuję za wskazanie tego błędu. Dałem się zwieść publikacjom lokalnych oraz krajowych mediów. Wynika więc z tego, że sposób omijania zasad lockdownu na „zawody szachowe” okazał się nieistniejący.

Łukasz Zboralski

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań