Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Orle Pióro Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-222) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

Listy

Drodzy Czytelnicy,

W tym tygodniu kontynuacje gorących zagadnień poruszanych w poprzednich numerach: głos w dyskusji o Muzeum II Wojny Światowej oraz komentarz do listu związanego z broszurą promującą Gdańsk. Spragnionych innych tematów zapraszamy na naszą coraz bogatszą stronę www.dorzeczy.pl., a także fan page www.facebook.com/TygodnikDoRzeczy. Tam też znajdą Państwo informacje o ciekawych imprezach i spotkaniach z naszymi autorami.

Oświadczenie w sprawie propozycji debaty formułowanych przez prezydenta Gdańska

Jako autorzy recenzji „Programu funkcjonalno-użytkowego wystawy głównej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku” sporządzonych dla Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego otrzymaliśmy zaproszenie do publicznej debaty na temat koncepcji wystawy Muzeum II Wojny Światowej, najpierw w lipcu br. ze strony dyrektora prof. Pawła Machcewicza, jednak bez podania szczegółów miejsca i trybu ewentualnego spotkania, a następnie w sierpniu br. ze strony prezydenta Gdańska. Poza ogólnikowym listem od pana prezydenta – nikt nie kontaktował się z autorami recenzji

w celu przedstawienia konkretnych warunków i szczegółów organizacyjnych. Niezależenie od tych osobliwych sposobów komunikacji – po głębokim namyśle – postanowiliśmy odrzucić propozycje Pawła Adamowicza. Jest on stroną konfliktu i wielokrotnie w ciągu ostatnich miesięcy wypowiadał się w sprawie dyskusji o Muzeum, wprowadzając do niej wyraziste akcenty polityczne. Także dyrektor muzeum pan prof. Paweł Machcewicz i jego zastępca dr hab. Rafał Wnuk zaczęli nadawać sporom wokół muzeum tło polityczne. Wreszcie w tekście „Muzeum zwykłych ludzi” na łamach dodatku „Rzeczpospolitej” „Plus Minus” z 7 sierpnia 2016 r., w tekście polemizującym z naszymi recenzjami, obaj autorzy użyli określeń obrażających wszystkich autorów, a przede wszystkim pana Piotra Semkę. Porównanie go do autorów kampanii antysemickiej w 1968 r. jest oburzające, a kłamliwe insynuowanie, że w tekście recenzji nazwał wystawę „niecną antypolską działalnością” ma charakter wysoce obraźliwy wobec niego. Ponadto sens debaty ogranicza fakt, że autorzy wystawy odrzucają wszystkie nasze uwagi i twierdzą, że nic w swojej wystawie nie mają zamiaru zmieniać. W tej sytuacji formuła medialnego show niewiele wniesie do dyskusji o kształcie ekspozycji.

Jan Żaryn Piotr Semka Piotr Niwiński

Gdańsk czy Danzig?

Jest 1 września, czytam mój tygodnik, zaczynając jak zawsze od listów. Autor listu „W Gdańsku wstydzą się Westerplatte” ("Do Rzeczy" 35/2016) słusznie podnosi wady broszury wydanej przez Gdańską Organizację Turystyczną we współpracy z magistratem, ale pomija kwestię najważniejszą, tytuł owej broszury wydanej w języku niemieckim: „Danziger Highlights”. To skandaliczne, jak można w ogóle coś takiego wydrukować w Polsce, z nazwą po angielsku i nazwą miasta po niemiecku! Za ten horrendalny czyn władze Gdańska powinny odpowiadać przed sądem, podobnie jak kreatury z Gdańskiej Organizacji Turystycznej (piszę tak, bo nie zasługują na szacunek). W Niemczech na aukcjach internetowych kupuję często antyki, jest niespotykane, aby w opisie sreber i zegarów pochodzących z ośrodków należących do Polski, autorzy pisali nazwy po niemiecku, choć ściśle biorąc, tak należałoby pisać. Jednak przez wzgląd na naszą historię, piszą: Gdańsk, gdański, Wrocław, Oława, Szprotawa itd. Sporadycznie zdarza się, że w katalogach angielskich czy francuskich znajduje się pisownia po niemiecku, ale po moich protestach zaraz te niefortunne opisy są zmieniane. Jednak kultywowanie w Polsce i przez Polaków takiej pisowni to hańba.

Z poważaniem Tomasz Dąbrowski

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań