Inline HTML

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez firmę Orle Pióro Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-222) przy Al. Jerozolimskich 179 oraz podmioty współpracujące, w tym należące do Grupy Kapitałowej Platformy Mediowej Point Group SA, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych (Dz. Ustaw nr 133 poz.883) w celu realizacji usług oraz w celach marketingowych. Oświadczam, że jestem świadom, iż przysługuje mi prawo wglądu do moich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania i usuwania.

Listy

Szanowni Czytelnicy,

Dzisiaj wymiana opinii na temat rzadko podejmowany w tej rubryce – nie lustracje, wyborcze kampanie, szkalowanie i wybielanie przeciwników, tylko… dział kultury. Okazuje się, że i ta rubryka jest w stanie wywołać czytelniczy odzew, czego dowód poniżej. A spragnionych politycznej strawy zapraszamy do Internetu, gdzie na pewno zawieszenia broni nie będzie. Nasza strona www.dorzeczy.pl oraz fan page na Facebooku czekają!

Pan Redaktor Andrzej Horubała

Redakcja „Do Rzeczy”, mojego ulubionego i co tydzień oczekiwanego tygodnika Szanowny Panie Redaktorze, Ze zdziwieniem przeczytałem w Pańskim artykule „Droga donikąd” („Do Rzeczy” 5/2015) stwierdzenie o kiksie, jaki popełnił Jan Paweł II, który w duchu niefortunnego zachowania liturgicznego po Vaticanum II dodał do Różańca tajemnice światła (chyba wiernie oddałem treść tego stwierdzenia).

Panie Redaktorze! Proszę zatem o bliższe wyjaśnienie, na czym polega ten kiks, zwłaszcza w świetle listu apostolskiego „Rosarium Virginis Mariae”, w którym św. Jan Paweł II przypomniał nauczanie Kościoła katolickiego o modlitwie różańcowej. Tak – św. Jan Paweł II – bo jeżeli pomija Pan świętość

Jana Pawła II, wygląda na to, że kanonizację Ojca Świętego uważa Pan również za kiks posoborowy... Polecam zatem uważną lekturę tego listu apostolskiego i życzę więcej pokory przy wygłaszaniu sądów ex cathedra w sprawach, w których – w porównaniu ze św. Janem Pawłem II – ma Pan wiedzę niepełną, Do Rzeczy to ujmując. Z wyrazami należnego szacunku

Piotr Herbich, wierny czytelnik jeszcze od pierwszego numeru „Uważam Rze”

Od autora

Szanowny Panie, Z faktu kanonizacji Jana Pawła II nie wynika, że wszystkie jego decyzje należy uznać za fortunne. A za aroganckie wręcz uważam ingerowanie w sprawy uświęcone wielowiekowym kultem i obyczajem, takie jak na przykład zmiany tajemnic różańcowych czy naginanie nabożeństwa drogi krzyżowej do przekazu ściśle biblijnego. Argumenty zawarte w znanym mi liście apostolskim zdają mi się mało przekonujące, bo z jednej strony Jan Paweł II głosi pochwałę tradycji, z drugiej bezceremonialnie ją lekceważy, dopisując wedle własnego uznania nowe, sztuczne elementy. Co do postulowanej przez Pana pokory i powstrzymania się od wygłaszania sądów ex cathedra, mam nadzieję, że właśnie te pozorne wady stanowią część mojego niepisanego paktu z czytelnikami. Pozdrawiam serdecznie

Andrzej Horubała

Spis treści

Spis treści schowaj

Pobierz wersję PDF

Ostatnie wydania

Zobacz archiwum wydań